W niedzielę wracaliśmy z naszego „wakacyjnego” objazdu po Warmii, Zalewie Wiślanym i Mazurach w fatalnej pogodzie. Potem też cały tydzień lało niemiłosiernie. Gdy w sobotę wyjrzało słońce nic nie mogło nas powstrzymać przed kolejnym wyjazdem. Ruszyliśmy na Podlasie. Continue reading
2020. Warmia, Zalew Wiślany i Mazury
Te wrześniowe wakacje były inne niż wszystkie, powód wiadomy, szkoda pisać. Tym razem nie było gór, wręcz przeciwnie odwiedziliśmy największą depresję. Nie było wyjazdu zagranicznego, Polska też okazała się przepiękna.
Roztocze kamperem. Bondyrz i Jacnia.
Roztocze ostatnio bardzo rozkwitło turystycznie. Jednak tak się jakoś składa, że niektóre miejsca oblężone są do granic zdrowego rozsądku a tuż obok jest spokój i turystów jak na lekarstwo. Continue reading
Kamperem nad Wisłą. Od Józefowa do Janowca.
Postanowiliśmy zacząć zwiedzanie od okolic Opola Lubelskiego. Dlaczego akurat Opola Lubelskiego? Bo tam jeszcze nie byliśmy. Zresztą nie byliśmy jeszcze w wielu miejscach, ogrom więc pracy przed nami. Continue reading
Z Brzegu do Leszna.
Opatrzność tak zrządziła, że w niedzielę 2 sierpnia musieliśmy pojawić się w Poznaniu. Mus to mus co nie znaczy, że nie można skorzystać z okazji, pojechać kamperem i pozwiedzać troszeczkę. Continue reading
Przez Bełżec, Horyniec Zdrój do Leżajska.
Leżajsk, jedno z najstarszych miast południowo-wschodniej Polski, z niezwykłymi organami z Bazyliki Zwiastowania NMP i grobem cadyka Elimelecha – jednym z najświętszych miejsc dla chasydów – odległy jest o niecałe dwie godziny jazdy. Nam jednak dojazd zajął aż dwa dni, a to za sprawą licznych atrakcji po drodze. Continue reading
Roztocze kamperem. Majdan Sopocki.
Niewytrzymanie z tą pogodą. Upały i burze, upały i burze, na zmianę. I do tego jeszcze komary, wyjątkowe tego roku. Nie są to dobre warunki do zwiedzania. Dlatego, skoro i tak pewnie będziemy się kręcić wokół kampera, nie warto jechać daleko. Wybór padł na Majdan Sopocki. Continue reading
Okolice Biłgoraja kamperem.
Niby blisko, ale dotychczas bywaliśmy w tamtych stronach tylko przejazdem. Pora sprawdzić, czy znajdziemy coś interesującego. Będziemy szukać intensywnie, mamy do dyspozycji tylko dwa weekendowe dni. Continue reading
Kamperem nad Wisłą. Nałęczów i Kazimierz Dolny
Pewnie, że kamperem. Inaczej już nie umiemy. Tym razem zobaczyliśmy prawdziwe perełki Lubelszczyzny, któż ich nie zna! Absolutne must see. Chodzi jednak o to, by nie tylko zobaczyć, ale i „pobyć”, poszwendać się po miasteczkach i po okolicach. Continue reading
Polesie kamperem. Pieszowola.
Prognozy na weekend były mało optymistyczne, zapowiadano burze i obfite opady. Postanowiliśmy jednak zaryzykować wypad na Polesie. W końcu to tylko 100 kilometrów, jak będzie źle to wrócimy. Continue reading